Jak dobrać muzykę do restauracji hotelowej?

Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić świat bez muzyki? Cóż, my też nie. Muzyka gra wszędzie: w naszych domach, na ulicy, w każdej parze słuchawek czy… w kawiarniach i restauracjach, również tych hotelowych. Jako restaurator lub osoba, którą po prostu interesuje ten temat, na pewno zastanawiasz się, pod jakim kątem dobierać utwory do charakteru lokalu. Istnieje kilka całkiem przydatnych wskazówek, które zdecydowanie ułatwiają tę kwestię. Oto one!

Dlaczego wybór odpowiedniej muzyki to konieczność?

Muzyka wpływa na emocje osób jej słuchających. To dlatego w centrum handlowym muzyka tworzy barierę dźwiękową, która oddziela ludzi od hałasu otoczenia i tworzy odpowiednią atmosferę; natomiast w restauracjach typu fast food gra muzyka energiczna – by wpasować się w klimat miejsca, nie rozleniwiać klientów, zachęcić ich do szybkiego skorzystania z usług i pójścia, no cóż, dalej. Za to restauracje hotelowe potrzebują czegoś wprost odwrotnego. Tutaj ważne jest, by wszyscy zrelaksowali się i rozgościli, jak najdłużej cieszyli smakiem dań i obecnością we właśnie tym miejscu. Dlatego też pamiętaj, że tło muzyczne ma ogromne znaczenie – więc nie traktuj go po macoszemu.

Niech wszystko współgra!

W zależności od tego, jak chcesz wpływać na gości, potrzebujesz listy składającej się z utworów dostosowanych do okazji, na przykład pory dnia czy serwowanego posiłku (pamiętaj, by była to tak zwana muzyka bez praw autorskich, o ile nie puszczasz radia, za które płacisz abonament radiotelewizyjny). Rano, w czasie śniadania, przeważnie gościom hotelowym serwuje się muzykę delikatnie pobudzającą, ale nieprzesadnie, na przykład subtelny kawiarniany jazz. Za to do obiadu i na kolację muzyka może być nieco bardziej żywiołowa, by utrzymać poziom energii słuchaczy, przed którymi dzień jeszcze się nie kończy.

A w czasie świąt...

Pamiętaj również, by nie stawiać na konkretne gatunki – na przykład disco polo, heavy metal czy hip-hop – gdyż Twoi goście nie muszą być ich zwolennikami. Staraj się dobierać neutralną muzykę, gatunkową dopiero wtedy, gdy pojawia się ku temu okazja. Taką okazją są chociażby święta – to czas, w którym puszcza się kolędy. Nuty grające w tle są wtedy przyjemnie znajome i tworzą wyjątkową atmosferę, dlatego nie unikaj ich. Niech jednak stanowią tło, wzmacniają przyjemność płynącą ze spożywania posiłków, dlatego nie puszczaj ich zbyt głośno, nawet jeśli którąś z nich lubisz bardziej. A może czas zainwestować w pianino stojące w rogu i profesjonalistę, który będzie czasem umilał posiłki Twoim gościom „na żywo”? Każda taka inicjatywa sprawi, że goście będą wybierać Twoją restaurację znacznie częściej.

Powodzenia!